Wietnam leży w południowo-wschodniej Azji i ma ponad 3000 km długości wybrzeża nad Morzem Południowochińskim. Podzielony na północny, środkowy i południowy, które różnią się klimatem, historią i kulturą. Kraj socjalistyczny. Wietnam ma wiele zabytków i atrakcji turystycznych, takich jak zatoka Ha Long, miasto Hoi An, pałac cesarski w Hue, czy tunel Cu Chi w Ho Chi Minh. Wietnam jest jednym z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie. Kraj w większości wyznający Buddyzm, ale inne religie są traktowane z szacunkiem. Wietnam jest krajem bardzo gościnnym i przyjaznym, jednak ja nie mile wspominam Wietnam, po pierwsze zostawiłem, komórkę w Taxi korporacyjnym i niestety korporacja nie znalazła...żadnej komórki. Ludzie są uśmiechnięci, pomocni - wg. przewodników, ja kilka razy musiałem kłócić się o kwotę hotelu oraz z kierowcami tuk-tuków. Będąc w Wietnamie należy wypić kawę Robusta, którą można pić z mlekiem, lodem, a nawet z jajkiem. W Wietnamie jest największa liczba motocykli na świecie. Skutery są obecne wszędzie, bardzo trudno przejść przez ulicę, nikt nikogo nie przepuszcza, ten kto ma większy pojazd ma zawsze pierwszeństwo. Tylu skuterów co Hanoi nigdzie w Azji nie widziałem. Według danych na każde 100 osób przypada 50 motocykli. Wietnam niebezpieczny jest dla pieszych. Widok 2 dorosłych z 3 dzieci pośrodku skutera są normą. Z Bangkoku poleciałem z kolegą do stolicy Hanoi. Hanoi było pod wpływem radzieckim podczas wojny Wietnamskiej. Monumentalne budynki, mniej tzw " socrealistyczne i monumentalne", zupełnie inaczej niż na południu czyli Sajgonie (obecnie Ho Chi Minh) gdzie stacjonowali amerykanie. Jest tam bardziej zachodnia kultura, liczne bary - jak dla mnie taki mini Bangkok. Oczywiście najważniejszy punkt zwiedzania - to zatoka Ha Long. Must see. Kilka dni na łodziach - dżunki i sampany.