Notice: Funkcja _load_textdomain_just_in_time została wywołana nieprawidłowo. Ładowanie tłumaczenia dla domeny astra zostało uruchomione zbyt wcześnie. Zwykle jest to wskaźnik, że jakiś kod we wtyczce lub motywie działa zbyt wcześnie. Tłumaczenia powinny zostać załadowane podczas akcji init lub później. Dowiedz się więcej: Debugowanie w WordPressie. (Ten komunikat został dodany w wersji 6.7.0.) in /doktor/wp-includes/functions.php on line 6121
Berlin

Berlin jest stolicą i największym miastem Niemiec, z około 3,5 miliona mieszkańców. Podzielony na 12 dzielnic, z których każda ma własną radę i burmistrza. Berlin jest ważnym ośrodkiem kultury, nauki, polityki i gospodarki w Europie, z wieloma muzeami, galeriami i uniwersytetami. Berlin ma bogatą historię, związana m.in. z ruchem oporu, podziałem na wschód i zachód, upadkiem muru berlińskiego i zjednoczeniem Niemiec. Stolica Niemiec jest znanym miejscem turystycznym, z takimi atrakcjami jak Brama Brandenburska, Reichstag, Wyspa Muzeów czy Wieża Telewizyjna.
Do Berlina pojechałem po wizę do Birmy, gdyż tam znajdowała się najbliższa placówka dyplomatyczna Myanmar. A więc przy okazji kilka dni na Berlin.
Byłem tylko raz w Berlinie z córką. Wynająłem hotel po stronie NRD, czyli we wschodnim Berlinie. Po II wojnie światowej Berlin został podzielony na część wschodnią czyli zależną od ZSRR i zachodnią, która była marzeniem dla Polaków. Hotel przerobiony ze starego bloku mieszkalnego, ale w dobrym standardzie.
Niestety, kiedy z córką byliśmy w Berlinie cały czas padał deszcz. Pech. Niestety byliśmy zmuszeni skorzystać z busa turystycznego (bilet ważny 24 h) i wysiadaliśmy tylko jak mniej padało.
Ale i tak najważniejsze warte zobaczenia miejsca zobaczyliśmy. Czyli: Brama Branderburska, wieża telewizyjna, punkt Charlie (granica pomiędzy wschodnim, a zachodnim Berlinem - również ważne miejsce wymiany szpiegów), ulica Kurfürstendamm - 3 km bulwar, plac Aleksandra, pomnik pomordowanych Żydów w Europie, Reichstag. Podobno Berlin to największe miasto zabawy i wiecznych imprez. Rzeczywiście, wszędzie tuż przy mnogich tutaj kanałach są puby i kluby. Młodzi ludzie na ulicach totalnie wyluzowani. Z butelkami piwa w rękach i nie tylko. Ja akurat byłem w Berlinie z młodziutką córką, więc z imprez nie korzystałem.
Żeby "wynagrodzić" córce fatalną pogodę, wracając z Berlina zatrzymaliśmy się w tropikalnej wyspie (Tropical Island). Na zewnątrz zimno, deszczowo, a wewnątrz jak sama nazwa wskazuje tropiki. Wysoka temperatura, duża wilgotność, w końcu ciepło. Duży basen i miejsca do spania w namiotach (trzeba wcześniej rezerwować).
Humor nam się poprawił i z uśmiechem wróciliśmy do Polski.
PS: nie wiem jak obecnie, jeszcze kilka lat temu powrót pseudo autostradą (chyba jeszcze zrobioną z Hitlera) była beznadziejna.
Dziwiłem się, czemu akurat ten odcinek nie został wyremontowany. Być może teraz już jedzie się bez wybojów na płytach.