Notice: Funkcja _load_textdomain_just_in_time została wywołana nieprawidłowo. Ładowanie tłumaczenia dla domeny astra zostało uruchomione zbyt wcześnie. Zwykle jest to wskaźnik, że jakiś kod we wtyczce lub motywie działa zbyt wcześnie. Tłumaczenia powinny zostać załadowane podczas akcji init lub później. Dowiedz się więcej: Debugowanie w WordPressie. (Ten komunikat został dodany w wersji 6.7.0.) in /doktor/wp-includes/functions.php on line 6121
Andora

Andora malutki kraj w Pirenejach, położony wysoko w górach. Wielkość państwa, miasta 486 kilometrów kwadratowych. Robi wrażenie! Mieszkańców tej "ogromnej" metropolii jest ok. 100 tys. Natomiast samych podróżników, zakupoholików i narciarzy co roku przebywa około 10 mln. Językiem urzędowym jest język kataloński, choć bez trudu można porozumiewać się po angielsku, hiszpańsku i francusku.
Księstwo Andory graniczy od północy z Francją, od południa z Hiszpanią. Często odwiedzany w drodze wracając z Hiszpanii. My akurat jechaliśmy z Hiszpanii a dokładnie z Montserat. Stolica tego księstwa Andorra la Vella leżąca powyżej 1400 m n.p.m oprócz przepięknych widoków na otaczające masywy górskie jest przede wszystkim rajem bezcłowych zakupów. Elektronika i jeszcze raz elektronika, dużo tańsza niż w pozostałych krajach unii europejskiej. Warto kupić również alkohol, papierosy sprzedawane tutaj "wagonami" oraz perfumy i odzież. Płaci się w Euro.
Andora stała się modnym kierunkiem turystyki narciarskiej, Główny ośrodek narciarski Grandvalira oferuje ponad 200 km tras zjazdowych z przystępnymi cenami karnetów.
Moja przygoda w Andorze to kilka godzin włóczenia się po sklepach (choć nienawidzę zakupów), sprawdzanie, porównywanie cen i tyle. Być może polecę na narty w przyszłości.