Kraj różnorodności klimatycznej. Od tropikalnych lasów na północy, przez rozległe równiny Pampy, aż po pokryte śniegiem góry na południu Argentyny. Na zachodzie góry Andy. Kraj ten wielokrotnie zbankrutował, wielokrotnie państwem kierowała chunta woskowa, na zmianę z rządami wybieranymi w wyniku demokratycznego głosowania.
Argentyna najbardziej kojarzy się oczywiście z piłką nożną, która zdobywała kilka razy puchar mistrzostw świata. Diego Maradona, Kempes, czy Lionel Messi - każdy zwłaszcza facet znane te nazwiska. Cały Kraj podobnie jak Brazylia żyje futbolem. Piłkarze to bożyszcze, bohaterowie narodowi. Wszędzie, na każdym placu, podwórku młodzi chłopcy marzą by zrobić karierę na miarę Lionel Messiego. Nawet afera związana z omijaniem płacenia podatków przez Messiego i jego ojca oraz groźba więzienia nie spowodowały spadku popularności gwiazdora. Natomiast gdy umarł Diego Maradona cały kraj okrył się żałobą, bardzo wielu ludzi chciało uczestniczyć w pogrzebie ich bohatera, ogłoszono nawet żałobę narodową.
Argentyna to również tango. Narodowy taniec, który pochodzi ze slumsów stolicy Buenos Aires. Według niektórych tango to najbardziej zmysłowy taniec.
Około 500 kilometrów od Argentyny leżą Malwiny. Kiedyś należały do Anglii i nazywane były Falklandami. W 1982 roku doszło do wojny pomiędzy Argentyną i Wielką Brytanią. Krótkotrwały konflikt zakończył się zwycięstwem Anglii, którzy do tej pory mają tutaj swój garnizon wojskowy.
Do Argentyny i innych hiszpańskojęzycznych krajów Ameryki Południowej najlepiej polecieć z Hiszpanii, Portugalii. Ja poleciałem korzystając z promocji linii KLM przez San Paulo do Buenos Aires.