Austria - kraj Unii Europejskiej, stolica Wiedeń. Większość ludzi mieszka właśnie w tym 2 milionowym mieście. Austriak, gdy Polak opowiada o pięknych Tatrach, śmieje się pod nosem, bo dla niego Tatry to zwykłe pagórki. Prawdziwe masywy górskie są w Austrii.
Kraj bardzo chętnie odwiedzany przez turystów, nie tylko narciarzy, ale również, miłośników kolei, Wiednia i innych zabytkowych miast oraz Alp, które nie tylko zimą, lecz również latem zachwycają. Jednak Austria to przede wszystkim kraj miłośników sportów zimowych. Jest tu ponad 3000 kilometrów tras zjazdowych. Przepiękne widoki, wspaniałe kurorty i bardzo wiele dobrze zachowanych zabytków.
Dla przypomnienia Austria została przyłączona do Niemiec hitlerowskich, co spotkało się z ogólnonarodową aprobatą. Jest to chyba jedyny kraj, który nie poniósł odpowiedzialności za zbrodnie wojenne wywołane przez ich ziomka Hitlera. Niemcy przegrali wojnę i ponieśli ogromne straty ludzkie. W większości ucierpieli cywile. Natomiast Austriakom udało się uniknąć rzezi II wojny światowej. Dlatego też osobiście nie lubię tego przepięknego kraju i Austriaków. Chociaż nie doznałem z ich strony żadnych nieprzyjemności. Byłem kiedyś świadkiem, gdy Polska nie należała jeszcze do Unii Europejskiej, na granicy (info dla młodych kiedyś istniały granice między państwami!), kilka samochodów na polskich rejestracjach nie zostało wpuszczonych do Austrii. Nie wiem dlaczego, bo ludzie z dziećmi nie stanowili chyba jakiegoś zagrożenia, pamiętam, że wtedy jeden z kierowców wściekły na celników wyprostował się i zasalutował jak ss-man, wyciągając prawą rękę i krzyknął - Heil Hitler! Myślałem, że będzie miał problemy, ale o dziwo zażenowany celnik przepuścił wszystkie auta. Byłem 4 x w Austrii, 1 raz z Ojcem Ładą (takie ruskie auto) u polskiego proboszcza, który miał parafię niedaleko Wiednia w latach 80 tych.