Notice: Funkcja _load_textdomain_just_in_time została wywołana nieprawidłowo. Ładowanie tłumaczenia dla domeny astra zostało uruchomione zbyt wcześnie. Zwykle jest to wskaźnik, że jakiś kod we wtyczce lub motywie działa zbyt wcześnie. Tłumaczenia powinny zostać załadowane podczas akcji init lub później. Dowiedz się więcej: Debugowanie w WordPressie. (Ten komunikat został dodany w wersji 6.7.0.) in /doktor/wp-includes/functions.php on line 6121
Balaton

Jezioro Balaton to największe jezioro słodkowodne w Europie Środkowej, położone w południowo-zachodnich Węgrzech. Jest nazywane "węgierskim morzem" ze względu na brak dostępu Węgier do morza. Jezioro ma kształt wydłużony, z półwyspem Tihany dzielącym je na dwie części. Jezioro jest bardzo płytkie, średnio ma 3 metry głębokości, a maksymalnie 12 metrów. Jezioro Balaton jest popularnym miejscem wypoczynku i rekreacji, oferującym wiele atrakcji turystycznych, takich jak plaże, zabytki, parki narodowe, winnice i festiwale.
Dwukrotnie byłem nad Balatonem. Za pierwszym razem zupełnie przypadkiem. Kolega jechał zawieźć swoją córkę do teściowej, która przez kilka razy w miesiącu przebywała na nad Balatonem. Pojechaliśmy w piątek i zostaliśmy na weekend. Niestety był to środek sezonu i początek weekendu nie udało nam się znaleźć wolnych miejsc w Balatonfured, więc pojechaliśmy do najsłynniejszego miejsca czyli do Siofok. Tam było podobnie, dopiero w informacji turystycznej w ostatnim z wymienionych lokum udało nam się przenocować. Siofok słynie z imprez, pubów, dyskotek, więc pobawiliśmy się w kilku klubach. Plaża nie zachwycała, brązowy, piasek wydawał się "brudny", podobnie z wodą, chociaż podobno czysta, to jednak daleko jej do lazurowych wód.
W dodatku bardzo płytko, nawet kilkaset metrów można iść zanim zakryje nas tafla wody.
Drugim razem z rodziną, wybraliśmy spokojniejsze miejsce. Nie mieliśmy żadnej rezerwacji, ale byliśmy Vanem 7 osobowym, więc w najgorszym scenariuszu można było w nim przenocować. Chodziliśmy od domu do domu, ale również wszystko pełne. Dlatego pojechaliśmy nieco dalej i kilka kilometrów znaleźliśmy fajne miejsce. Całe II piętro willi. Po drodze była mała winniczka z własnej roboty winem, "uzupełnialiśmy" tam zapasy. Od razu kupiliśmy kilka litrów swojskiego wina. Na plaże kilka minut samochodem. Tym razem wyszukaliśmy ładniejszej plaży. Fajny kilkudniowy wypad nad Balaton. Niestety trochę smutny dla mnie, gdyż na miejscu dowiedziałem się, że zmarł mój dobry kolega ze liceum. Życie.