Oslo to stolica i największe miasto Norwegii, położone nad Oslofjordem i otoczone wzgórzami i lasami. Oslo ma około 700 tysięcy mieszkańców i jest ważnym ośrodkiem politycznym, kulturalnym, gospodarczym i naukowym kraju. Oslo ma wiele atrakcji turystycznych, takich jak nowoczesna Opera, historyczna twierdza Akershus, muzea sztuki i historii, parki i ogrody. Oslo jest też znanym miejscem organizacji Pokojowej Nagrody Nobla, która jest wręczana co roku w ratuszu miasta. Oslo jest krajem o wysokim standardzie życia, ale też jednym z najdroższych miast na świecie. Kilka propozycji, które trzeba odwiedzić: Opera - to nowoczesny budynek z białego marmuru i szkła, który wygląda jak lodowa góra. Możesz wejść na jego dach i podziwiać panoramę miasta i fiordy. Pałac Królewski - to rezydencja króla Haralda V i królowej Sonji, która jest otwarta dla zwiedzających w lecie. Codziennie o godzinie 13:30 odbywa się uroczysta zmiana warty. Park Vigeland - to największy park rzeźb na świecie, w którym znajduje się ponad 200 dzieł norweskiego artysty Gustava Vigeland. Skocznia Holmenkollen - to symbol sportów zimowych w Norwegii, który jest widoczny z daleka. Skocznia jest miejscem organizacji międzynarodowych zawodów skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. Możesz wjechać na wieżę skoczni i poczuć się jak skoczek, a także odwiedzić muzeum narciarstwa i symulator skoków. To tutaj Adam Małysz wielokrotnie zwyciężał. Do Oslo tanimi liniami dotarliśmy rano, już bilet na najtańszy autobus, który zawiózł nad centrum uświadomił nam jak droga jest Norwegia. Bilet ok. 100 PLN, najtańszy posiłek u chińczyka 50 PLN, papierosy 50 PLN, bilet kolejką na skocznie Hollmenkollen 30 PLN w jedną stronę. Na szczęście hostel, najtańszy, który zabukowaliśmy okazał się w miarę tani, poza tym, że pracowali tam Polacy, był w wysokim standardzie. To co mnie zaskoczyło to duża ilość ludzi w centrum miasta, którzy jakby to "powiedzieć" nie wyglądali jak prawdziwi potomkowie wikingów. Wielka ilość uchodźców, których Norwegia jako Państwo bardzo liberalne kulturowo przyjmowała przez lata spowodowała masowy przyjazd emigrantów z krajów afrykańskich. W Oslo byliśmy latem, więc nie było prawie nocy, mogliśmy spacerować po mieście, aż do pierwszych "pęcherzy" na stopach. Na pewno wrócę do Norwegii, tym razem zarezerwuję kabinę i statkiem popłynę zobaczyć niesamowite norweskie fiordy.