Praga jest piątym najczęściej odwiedzanym miastem w Europie po Londynie, Paryżu, Stambule i Rzymie. Co ciekawe w Pradze znajduje się największy stadion piłkarski świata – Velký strahovský Stadion ma 62,876 metrów kwadratowych powierzchni. Na niszczejących trybunach zmieści się 250 tysięcy widzów. Praga była już stolicą Czechosłowacji – od 1918 roku do 1993 roku. Po rozpadzie Czechosłowacji miasto zostało stolicą Republiki Czeskiej. Co ciekawe nazwa miasta pochodzi od słowa Praha, czyli “próg”. W Pradze, znajduje się zamek z 9 wieku, zachowane średniowieczne Stare Miasto i słynny posągowy Most Karola.
Zamek praski "Hradcany" jest największym zamkiem na świecie, zajmującym powierzchnię ponad 70 tysięcy metrów kwadratowych. W Pradze znajduje się słynna synagoga Staronová, która jest najstarszą działającą bożnicą w Europie Środkowej. Wielokrotnie byłem w stolicy Czech. Kiedyś Czechosłowacji. Samemu, z rodziną, z kolegami. Najlepiej wspominam wyjazd z przyjacielem ze Sri Lanki. Wynajęliśmy dwupoziomowe mieszkanie tuż przy moście Karola. Co ciekawe mogliśmy dojechać pod samą kamienicę, wśród tłumów ludzi. Kamienica, w której znajdował się dwupoziomowy night club, a bawiących się ludzi można było obserwować z restauracji, w środku była ogromne szkło, szyba po której można było chodzić. Wtedy po raz pierwszy wypiłem absynta. Po kilku piwach, absynt "ścina" z nóg.
Raz byłem na kardiologicznej konferencji, wtedy po raz pierwszy zwiedziliśmy, nieco zapomniany, stary żydowski cmentarz. W samym centrum miasta.
Innym razem z przyjaciółmi, 2 rodziny, na 3 dni wybraliśmy się do Pragi. Hradcany, stare miasto, most Karola i wiele innych miejsc zostało zaliczone. Andrzej mój sąsiad wszystko dokładnie zaplanował. Nie zaplanował, jedynie kwestii biletów na metro. Okazało się, że bilety były na czas określony. Nasza cała 8 spokojnie, wesoło miała dojechać do ostatniej stacji, niestety na przedostatniej stacji weszło 2 kontrolerów i...zabrakło nam dosłownie 5 minut. Bilety już były nieważne.
A chciałem wysiąść wcześniej bo kątem oka wydawało mi się, że to chyba tzw: "kanary". Na nic zdały się nasze tłumaczenia, że to tylko jedna stacja, że nie wiedzieliśmy o czasowych biletach. Zrobili swoje. Otrzymaliśmy "pokute" czyli mandat. Na 8 osób znaczna suma. To jedyny incydent, który zniechęcił mnie do Czechów. Działali zgodnie z prawem, ale jednak mogli nam "odpuścić". Generalnie bardzo lubię Czechów za ich spokój, brak rozmów o polityce, żarty...i piwo. Mądry naród. Podczas II wojny światowej, wiedząc, że nie mają najmniejszych szans z Hitlerowcami, woleli się poddać. Dlatego Czechy, Praga pozostały niezniszczone. Dla niektórych to brak odwagi, dla mnie rozważne, odpowiedzialne i mądre zachowanie.
Tak naprawdę, aby poczuć i zwiedzić Pragę potrzeba co najmniej tydzień. Na pewno jeszcze nie raz tutaj wrócę. Ma niesamowity klimat.