Sharm el Sheikh to drugie obok Hurghady miasto w Egipcie najchętniej wybierane przez Polaków na urlop. Wpływ na jego popularność mają atrakcyjne ceny pobytu, słoneczna pogoda niemal przez cały rok, bogata oferta hoteli oraz dobre połączenia lotnicze z Sharm el Sheikh. To bardzo popularny i znany na całym świecie ośrodek nurkowy – znajduje się w nim aż około 250 raf koralowych, a podczas wypraw po podwodnym świecie można ujrzeć ponad 1000 gatunków ryb o różnorodnych barwach. W okolicy Sharm el Sheikh można podziwiać nie tylko piękno Morza Czerwonego, ale także majestatyczne góry Synaju. Jedną z największych atrakcji jest Góra Synaj, zwana też Górą Mojżesza, gdzie według Biblii Mojżesz otrzymał od Boga dziesięć przykazań. U jej stóp znajduje się Klasztor Świętej Katarzyny, najstarszy nieprzerwanie działający klasztor chrześcijański na świecie. W Sharmie zrobiłem, a raczej dokończyłem zaczęty w Polsce kurs płetwonurka. Tam również mogłem zakończyć swój żywot. Popłynęliśmy na rafę koralową ponurkować. Nieodpowiedzialny nurkowy przewodnik, na 20 metrach wpłynął do rafy przez ciasne przejście, my oczywiście za nim. W pewnym momencie "zaklinowałem" się i nie mogłem ruszyć się ani w przód, ani w tył. Nikogo nie było do pomocy, a zawsze nurkuje się z tzw "Buddym", czyli 2 osoby zawsze są przy sobie i w razie czego sobie wzajemnie pomagają. Mój egipski "badi" zniknął. Na szczęście nie wpadłem w panikę i powoli, powoli jakoś się "wykaraskałem" i wypłynąłem poza grupą daleko od łodzi. Cud. W centrum Sharm el Sheikh jest deptak, gdzie wieczorem (za dnia wygląda okropnie) są liczne kafejki, na leżąco, na dywanach można zapalić tzw "szysze". Niestety wszędzie pełno Rosjan i Rosjanek, które w większości bawią z lokalnymi egipskimi chłopakami. Zresztą lokalni faceci tylko "czychają" na kobiety i podrywają je obsypując komplementami. Np: w Twoich oczach widzę błękitne fale o poranku, czy chciałbym oglądać z Tobą oglądać pływające delfiny o świcie. Działa. Byłem w Sharmie 2 razy. Jak dla mnie wystarczy, już tu nie wrócę.