Szanghaj to jedno z największych i najważniejszych miast Chin, które łączy tradycję z nowoczesnością. Szanghaj leży przy ujściu rzeki Jangcy do Morza Wschodniochińskiego i jest największym portem kontenerowym na świecie. Ma jedną z największych na świecie liczby wieżowców, które tworzą imponującą panoramę miasta. Szanghaj jest miastem pełnym życia i kontrastów, gdzie można znaleźć zarówno luksusowe sklepy i restauracje, jak i tradycyjne targi z ulicznym, pysznym jedzeniem. Szanghaj jest miastem, które ciągle się rozwija i zmienia, dążąc do bycia światowym liderem w dziedzinie gospodarki, finansów, technologii i innowacji.
Nocny pociągiem do Szanghaju. Naprawdę byłem pod wrażeniem pociąg bardzo luksusowy, 4 miejsca do spania, Gorzej było na dworcu w Pekinie, tam ludzi jak przysłowiowych "mrówków", gdyby nie to, że jestem wyższy, niż przeciętny Chińczyk to nie zauważyłbym kiwającej do nas flagą przewodniczki. Znalezienie peronu to też nie lada wyzwanie - wszystko po Chińsku, jeden drugiego popycha, masakra.
Natomiast Szanghaj mnie zachwycił, chyba godzinę jechaliśmy autokarem szerokimi w jedną stronę 3 pasami, przez godzinę tylko było widać nowoczesne wieżowce, drapacze chmur. Nawet Nowy Jork - Manhatan się przy tym chowa. Chińczycy już dawno wyprzedzili Amerykanów w budownictwie i przede wszystkim szybkością budowy. W czasie pandemii Covid 19 w ciągu kilku dni powstawał w pełni wyposażony nowy szpital.
Co należy zwiedzić: Bund to zabytkowy bulwar wzdłuż rzeki Huangpu, słynący z imponujących kolonialnych budynków z początku XX wieku. Jest to idealne miejsce do spacerowania, oferujące widok na nowoczesną panoramę Pudong z drugiej strony rzeki. Byliśmy tam wieczorem. Widok niesamowity. Po drugiej stornie rzeki widać wizytówkę Szanghaju - wieżę z ogromną kulą, obracającą się o 460 stopni, gdzie mieści się restauracja. Wieża Szanghajska to drugi co do wysokości budynek na świecie, który jest majestatycznym dziełem architektury i inżynierii. Winda, która pędzi na szczyt wieży, oferuje ekscytujące doświadczenie, a obserwatorium na górze pozwala podziwiać niezapomniane widoki na miasto. Yu Garden to historyczny ogród pochodzący z dynastii Ming, który jest wzorcowym przykładem tradycyjnej chińskiej architektury ogrodowej. Pełen klasycznych pawilonów, stawów i skalnych formacji. Yu Garden jest oazą spokoju w sercu zgiełku miasta.
Samemu odłączyłem się od wycieczki, zabrałem wizytówkę naszego hotelu w języku chińskim dla taksówkarza - tu się zatrzymują w przeciwieństwie do Kantonu i poszedłem na promenadę Bund. Jest mnóstwo ludzi, którzy sprzedają najlepsze zegarki, perfumy, złoto i biżuterię. Oczywiście zapewniając, że to prawdziwe, żaden "podrób". Pamiętam, że kupiłem - uwaga - na wagę kilkadziesiąt zegarków omega, patek za kilkadziesiąt dolarów. To nic, że na drugi dzień tylko co drugi "chodził", a innym wskazówki zaczęły kręcić się odwrotnie, kilka wskazówek odpadło. Ale i tak w Polsce wielu moim znajomym rozdałem po Omedze. Byli zachwyceni. Czego nie robi się dla przyjaciół. Rekordziście zegarek sprawnie działał przez kilka miesięcy. Na końcu poszliśmy na targ, tam wszystko za bezcen, kupiliśmy sobie fajne, eleganckie, znanych firm walizki. Niestety w Polsce jak wyjeżdżały z taśmy na lotnisku to były "pooklejane" bo popękały przy wrzucaniu do samolotu! Wycieczka b. fajna oprócz jednej nieprzyjemnej sytuacji. Gdy zostawiliśmy walizki przed recepcją, bo już był check out, pojechaliśmy na miasto na zwiedzanie, gdy wróciliśmy walizki były pootwierane i najcenniejsze rzeczy skradziono. Dobrze, że paszport, telefon i karty kredytowe zawsze mam przy sobie. Wezwana policja, jedynie spisał co komu ukradziono i...mamy czekać na informację. Fuck, ale my dzisiaj wracamy do Polski!