Emiraty Arabskie (EAU) to kraj na Bliskim Wschodzie, składający się z siedmiu emiratów. Każdy emirat ma swoją własną kulturę i tradycje i swojego emira. EAU to monarchia absolutna, w której każdy emirat jest rządzony przez swoją własną rodzinę królewską. Prezydentem i głową państwa jest emir Abu Zabi, a premierem jest emir Dubaju. ZEA nie ma żadnych stałych rzek ani naturalnych jezior. Pustynia. Najlepiej widoczna podczas lotu pomiędzy Dubajem a Abu Zabi. Kraj podobnie jak Katar budowany jest przez "niewolników" z Indii, Bangladeszu i Filipin. Nie mają oni żadnych praw. Zarabiają po kilka dolarów dziennie. Śpią blaszanych domach. Wożeni są do pracy w ciasnych ciężarówkach. W ZEA bardzo trudno dostać obywatelstwo. Tylko rdzenni, urodzeni w ZEA mogą liczyć na obywatelstwo, co wiąże się z niskimi podatkami, wysokimi zarobkami i szeregiem innych przywilejów.
Zjednoczone Emiraty Arabskie mają złoża ropy naftowej, które jednak za jakiś czas się skończą, dlatego też ZEA inwestuje swoje "petrodolary" w biznes, nowoczesne technologie. "Kupuje" sławnych sportowców, organizuje międzynarodowe zawody sportowe. Od kilku lat w ZEA, Bahrainie i Katarze odbywa się wyścig formuły pierwszej. Do dnia dzisiejszego ZEA może pochwalić się najwyższym budynkiem świata - Burdż Chalifa w Dubaju, który ma 828 metrów wysokości. Byłem wiele razy podczas międzylądowania w Dubaju lecąc Emirates Airlines. Dwukrotnie byłem kilka dni w ZEA. Ciekawostka - pracownicy co roku w ramach premii otrzymują drogie prezenty od swojego pracodawcy np. zegarki Omega, Patek, złote naszyjniki i tym podobne. Prezenty te są później spieniężane i można kupić je w atrakcyjnej cenie. Trzeba jednak znać takie sklepy. Można kupić bardzo tanio Omegę, ale lepiej założyć ją na rękę, a opakowanie z certyfikatem autentyczności wysłać pocztą. Nie narażamy się wówczas na opłatę celną w Polsce.